tlo

tlo

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Ważne uwagi


    Prawdą jest, że powinniśmy być delikatni dla siebie samych; ale musimy być również stanowczy. Traktuj siebie z prawdziwym współczuciem, a nie ze współczuciem idioty, i dlatego zacznij stawiać sobie wyzwania, zaangażuj się, dodaj sobie bodźca: zacznij praktykować. Kiedy wciągniesz się w którąś z tych praktyk, możesz uznać, że dobrze by było co roku uczestniczyć w kilkudniowym intensywnym odosobnieniu. Da ci to szansę poszerzenia doświadczeń szczytowych w ciągłe, stałe doświadczenia. Lata będą mijały, to prawda, ale w trakcie nich będziesz zbierał plony, powoli, lecz pewnie przekraczając niższe aspekty siebie i otwierając się na wyższe. Nadejdzie dzień, kiedy cały ten czas wyda ci się tylko snem, ponieważ w istocie jest snem, z którego wkrótce się przebudzisz.

    Sprawa jest prosta: Jeśli jesteś zainteresowany autentyczną praktyką przemieniającą, znajdź autentycznego nauczyciela duchowego i zacznij praktykować. Bez praktyki nigdy nie wyjdziesz poza etapy przekonania, wiary i przypadkowych doświadczeń szczytowych. Nigdy nie dotrzesz do doświadczeń plateau ani nie zmienisz ich w trwałe urzeczywistnienie. W najlepszym razie pozostaniesz chwilowym gościem na terytoriach własnego wyższego stanu, turystą odwiedzającym własne prawdziwe Self.

Ken Wilber

piątek, 7 sierpnia 2015

Różnice w poziomach rozwoju cz1.


      Możesz być na stosunkowo wysokim poziomie rozwoju duchowego i nadal pozostawać na stosunkowo niskim poziomie w innych liniach (np. głębsza psychika może się rozwijać, podczas gdy fasada może być bardzo opóźniona). Wszyscy znamy ludzi, którzy są rozwinięci duchowo, ale niedojrzali w relacjach seksualnych, pod względem emocjonalnej zażyłości, zdrowia fizycznego itd. Jeśli nawet masz stały dostęp do Jednego Smaku, nie wzmocni to twoich mięśni, niekoniecznie zapewni ci nową pracę, nie zaznajomi cię z dziewczyną i nie wyleczy wszystkich twoich nerwic. 

     Nadal wiele aspektów twojej osobowości może być pogrążonych w cieniu, który wcale nie musi się rozproszyć, kiedy wejdziesz na wyższe stopnie praktyki duchowej lub medytacji (ponieważ, wbrew obiegowej opinii, medytacja zasadniczo nie jest techniką odsłaniającą; gdyby była, większość nauczycieli medytacji nie potrzebowałaby psychoterapii, a tymczasem, jak wszyscy, większość z nich jej potrzebuje. Medytacja z reguły nie odsłania wypartej nieświadomości, ale umożliwia wyłonienie się wyższych obszarów - co zwykle sprawia, że niższe, wyparte obszary stają się jeszcze niższe, jeszcze bardziej wyparte). 

   Dlatego nawet jeśli robisz postępy w rozwoju duchowym, pomyśl o połączeniu go z dobrą praktyką psychoterapeutyczną, ponieważ praktyka duchowa z reguły nie odsłoni w sposób adekwatny psychodynamicznej nieświadomości. Nie wyćwiczy też właściwie ciała fizycznego - spróbuj więc podnoszenia ciężarków. Nie wyćwiczy również ciała pranicznego - spróbuj dodać tai chi chuan. Nie będzie też pracowała z dynamiką grupy lub społeczności, więc dodaj i to. (...) Rzecz oczywiście w tym, żeby podjąć praktykę integralną, jako jedyny zdrowy i zrównoważony sposób kontynuowania swojego wyższego rozwoju.

Ken Wilber